To racja, mi kiedyś padła tylna belka Warszawa, skrzyżowanie, a mi tu nagle po dłuższym okresie piszczenia i trzaskania nagle na dobre zatarły się skorodowane łożyska właśnie w tylnej belce. Masakra. Nie wiedziałem co jest grane. Nikt mnie nie uprzedzil, ze te auta tak mają i ze musze uważać wlasnie na zawieszenie. Potem mi zabrakło czasu, żeby podjechać do mechanik i ustalić co tak piszczy i trzaska. Konieczna była regeneracja. Dlatego lepiej uważaj na tp.